Krakowska prokuratura wciąż odmawia wszczęcia postępowania w sprawie zawyżonych opłat na remontowanym odcinku autostrady A4 Kraków-Katowice. Drugie już doniesienie na "Stalexport" złożyli miesiąc temu małopolscy posłowie.
Prokuratura tak jak za pierwszym razem nie dopatrzyła się przestępstwa, mimo że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał koncesjonariusza grzywną za praktyki monopolistyczne i określił autostradę "wyrobem autostradopodobnym".
Dla naszej prokuratury to zawiadomienie nie zawiera nowych, istotnych informacji. Wynik przeprowadzonego postępowania przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w żaden sposób nie wpływa na merytoryczną ocenę, która jest oceną prawno-karną, jaka była przeprowadzona w postępowaniu, które już było wcześniej prowadzone - powiedziała w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Grzybem prokurator Bogusława Marcinkowska.
Kilka tygodni wcześniej Ministerstwo Infrastruktury także uznało, że pobierane przez Stalexport opłaty na remontowanej autostradzie nie są zawyżone.