Policjanci z Zielonki pod Warszawą zatrzymali 42-latka podejrzanego o serię ataków na przypadkowe osoby. Dwie z nich ukłuł, jak czytamy w komunikacie, przedmiotem "przypominającym igłę".
O mężczyźnie, który atakuje mieszkańców Zielonki m.in. igłą, było głośno na lokalnych portalach pod koniec marca. Sprawca został zatrzymany 1 kwietnia.
Mężczyzna jeździł mazdą, zatrzymywał się i podchodził do najbliższej osoby i bez żadnej zapowiedzi kłuł na przykład w nogę czymś, co przypominało kolec lub igłę. Policja miała dwa takie zgłoszenia.
Do funkcjonariuszy wpłynęło też zgłoszenie od motocyklisty. Kierowca mazdy miał mu zajechać drogę i zmusić do gwałtownego hamowania. Skończyło się to upadkiem motocyklisty na jezdnię.
Policjanci doszli do wniosku, że za wszystkimi tymi zdarzeniami stoi najprawdopodobniej ta sama osoba. Ostatecznie zatrzymali 42-letniego mieszkańca Zielonki, który według ustaleń PAP pełnił w przeszłości służbę w wojsku, także na misjach zagranicznych.
Mężczyzna usłyszał sześć zarzutów. Jak informuje prokuratura, nie przyznał się i przedstawił odmienną - od ustalonej w toku śledztwa - wersję wydarzeń.