"Podjąłem decyzję o przerwaniu swojej kampanii wewnętrznej i wsparciu kandydatki na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w kampanii wyborczej" - poinformował europoseł PO Bartosz Arłukowicz. Jak dodał, oznacza to, że nie będzie kandydował na szefa PO.
Już dzisiaj podjąłem decyzję o przerwaniu swojej kampanii wewnętrznej i wsparciu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w kampanii wyborczej. Dzisiaj staję obok Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, oddaje się do pełnej dyspozycji na najbliższe miesiące i ruszamy z panią marszałek w kampanię - powiedział Arłukowicz.
Dopytywany poseł dodał, że oznacza to, iż nie będzie kandydował na przewodniczącego Platformy.
Zwracam się do wszystkich koleżanek i kolegów z PO o to, żebyśmy podjęli próbę wybrania przewodniczącego Platformy Obywatelskiej już 25 stycznia w pierwszej turze, bo nie ma czasu. Musimy ruszać w kampanię prezydencką - oświadczył Arłukowicz.
Pytany czy aby przyspieszyć wybranie nowego szefa PO poprze w wyborach wewnętrznych szefa klubu KO Borysa Budkę, Arłukowicz odparł: Ja popieram Małgorzatę Kidawę-Błońską i z Małgorzatą Kidawą-Błońską ruszamy w kampanię wyborczą. Zaś co do wewnętrznych spraw PO wypowiem się w innym miejscu i w innym czasie.
O funkcję szefa Platformy walczyć więc będzie Tomasz Siemoniak, Borys Budka, Joanna Mucha i Bartłomiej Sienkiewicz oraz Bogdan Zdrojewski.
Pierwsza tura wyborów przewodniczącego ma się odbyć 25 stycznia, ewentualna druga 8 lutego. Wyboru będą dokonywać wszyscy członkowie partii w swoich kołach.