Zaczyna się sezon na fajerwerki. Na początku jest zachwyt, potem płacz, poparzone ręce, urwane palce. Aby uniknąć podobnych tragedii wrocławscy antyterroryści pokazują dzieciom, czym może się skończyć zabawa fajerwerkami.
Policjanci w bardzo efektowny sposób próbowali zniechęcić maluchów do pirotechnicznych zabaw – pokazali im na przykładzie dyni, jak źle odpalona petarda rozrywa owoc. Mimo to wciąż są tacy, którzy twierdzą, że pokusa jest zbyt duża. Jest małe ryzyko, ale jest to zbyt fajne, aby tego nie robić - usłyszała reporterka RMF od jednego z uczestników "kursu".
Przypomnijmy, że co roku w okresie świątecznym do dolnośląskich szpitali trafia z powodu poparzeń kilkadziesiąt osób. A wszystkiemu winna jest zabawa z fajerwerkami.