Minister spraw zagranicznych Stefan Meller odwołał z placówek kilkunastu ambasadorów. Powód? Brak pewności, że będą realizować politykę zagraniczną nowego rządu i nowego prezydenta. Dziś oficjalnie mamy poznać listę z nazwiskami odwołanych.
To nie jest czystka - zarzeka się rzecznik resortu Paweł Dobrowolski. Te odwołania dotyczą normalnego, rutynowego trybu. To znaczy, że te osoby powrócą wiosną. Wg "Rzeczpospolitej" tych, dla których słowa "byle do wiosny" nabrały zupełnie innego znaczenia, może być aż siedemnastu.
"Gazeta Wyborcza" wymienia m.in. ambasadora w Pradze Andrzeja Załuckiego - w czasach PRL działacza młodzieżowego, ostatnio wiceministra MSZ w rządzie Millera. Macieja Górskiego - ambasadora w Atenach (w czasach PRL redaktora naczelnego Interpressu; który przyznał się do współpracy z tajnymi służbami). Na liście jest także najpewniej Stanisław Stefan Paszczyk - ambasador w Argentynie, w przeszłości wieloletni szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego, związany z prezydentem Kwaśniewskim.
Kolejni na liście to Zbigniew Matuszewski - ambasador w Londynie, w przeszłości dyrektor generalny w MSZ; Jakub Wolski - ambasador w Kopenhadze, również były wiceminister MSZ, który przyznał się do współpracy z wywiadem; Andrzej Derlatka - ambasador w Korei Południowej, wiceszef Agencji Wywiadu za czasów Zbigniewa Siemiątkowskiego.