Śledztwo w sprawie narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia wszczęła szczecińska prokuratura. Chodzi o zdarzenie z przedszkola przy ul. Hożej w Szczecinie, gdzie w miniony piątek dwie dziewczynki o mało nie udusiły się skakanką. Dzieci są w szpitalu.

Stan dziewczynek jest ciężki. Obie leżą na oddziałach intensywnej terapii. Lekarze utrzymują je w stanie śpiączki farmakologicznej. Niewykluczone, że lżej poszkodowana dziewczynka, u której nie doszło do zatrzymania akcji serca, zostanie jutro wybudzona.

W przedszkolu, w którym doszło do wypadku, trwa kontrola zasad BHP. Sprawdzane jest także wyposażenie placów zabaw, z których mogą korzystać dzieci. Sprzęt do zabawy zostanie skontrolowany we wszystkich przedszkolach w mieście.

Prokuratura nie postawiła nikomu zarzutów, ale za niedopilnowanie dzieci opiekunkom może grozić nawet 5 lat więzienia.


Do wypadku doszło w miniony piątek na placu zabaw jednego ze szczecińskich przedszkoli ul. Hożej. Dwie 7-letnie dziewczynki trafiły do szpitala po podduszeniu skakanką. U jednej z nich doszło do zatrzymania krążenia, u drugiej do poważnych trudności z oddychaniem.