22-latek - zatrzymany w związku z tragedią w Kwidzynie w Pomorskiem - przyznał się do winy. Podczas policyjnego przesłuchania powiedział, że to on zamordował 8-latka i jego 27-letniego ojca. Potem miał ukraść samochód ofiary.
Prokuratura skieruje teraz do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 22-latka.
Pozostali czterej mężczyźni - zatrzymani w związku z makabryczną zbrodnią - nadal są przesłuchiwani. Te osoby nie są związane bezpośrednio z morderstwem, tylko z kradzieżą auta. (...) Według relacji zdanej przed policją, on dokonał tego sam. Będziemy to sprawdzać. Będziemy go jeszcze przesłuchiwać - powiedział szef Prokuratury Rejonowej Piotr Jankowski.
Prokurator Jarosław Pawluczuk z Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie poinformował, że ojciec i syn zginęli od uderzeń młotkiem w głowę. Ich ciała znaleziono w mieszkaniu przy ulicy Słowiańskiej.
Według prokuratury motywem morderstwa mógł być rabunek. Z mieszkania ofiar zginęły m.in. pieniądze, a z parkingu został skradziony samochód 27-latka.
(mal)