2 Irakijczyków zginęło, a 2 amerykańskich żołnierzy zostało rannych po wybuchu granatu w centrum Bagdadu. Celem ataku, do którego doszło przed głównym meczetem w mieście, był amerykański czołg. Od chwili zakończenia wojny - w atakach bądź wypadkach – zginęło w Iraku 23 żołnierzy USA.

W Iraku nadal jest niebezpiecznie. Amerykanie zwrócili się więc do mieszkańców o zwrot nielegalnie posiadanej broni. Ten, kto zrobi to, pozostanie bezkarny. Jednak dziś - w pierwszym dniu amnestii - mało kto zdecydował się na zwrot karabinu. Amerykanie mają jednak nadzieję, że to się zmieni.

Myślę, że uświadomiliśmy Irakijczykom, że to ważne dla stworzenia bezpieczeństwa. Już w przeszłości ludzie oddawali broń, dlatego wierzę, że tak będzie się działo i teraz, i że coraz więcej osób będzie oddawało swoją broń i współpracowało z amerykańskimi siłami w odbudowie Bagdadu - tłumaczył kapitan Michael Banks.

Amerykanie mogą się przeliczyć, bo Irakijczycy niechętnie pozbywają się posiadanych przez siebie karabinów. Wielu z nich twierdzi, że gdyby wcześniej nie oddali broni amerykańskim siłom, mogliby się bronić przed bandami grasującymi w Iraku.

Amnestia dla posiadaczy nielegalnej broni potrwa w Iraku dwa tygodnie.

Foto: Archiwum RMF

23:30