12 lutego premier Beata Szydło złoży wizytę w Berlinie, podczas której spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. "Moja wizyta w Berlinie jest przygotowywana, odbędzie się 12 lutego. Oczywiście spotkam się z panią kanclerz" - poinformowała Szydło na konferencji prasowej. Dzisiaj po południu premier spotkała się z przebywającym w Warszawie szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem.

12 lutego premier Beata Szydło złoży wizytę w Berlinie, podczas której spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. "Moja wizyta w Berlinie jest przygotowywana, odbędzie się 12 lutego. Oczywiście spotkam się z panią kanclerz" - poinformowała Szydło na konferencji prasowej. Dzisiaj po południu premier spotkała się z przebywającym w Warszawie szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Premier Beata Szydło i minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier podczas spotkania w Warszawie /Radek Pietruszka /PAP

Zapewne będziemy w czasie tej wizyty rozmawiali o wszystkim, co jest ważne w tej chwili dla Europy, również kwestii dotyczącej uchodźców, imigrantów, dlatego że to są dzisiaj kwestie, które powinny być dyskutowane przede wszystkim w Europie - powiedziała szefowa polskiego rządu.

Według niej, właśnie to jest problem, który cała UE musi wspólnie rozwiązać. Te mechanizmy, które przyjęto, nie działają - państwa europejskie zaczynają sobie z tego coraz bardziej zdawać sprawę. Polska przyjęła to stanowisko i od początku Prawo i Sprawiedliwość mówiło i deklarowało, że chcemy pomagać rozwiązywać problem poza granicami Unii Europejskiej - powiedziała Szydło. Dodała, że właśnie w tym celu zdecydowała się na "wsparcie projektu, który UE rozpoczęła z Turcją".

Zdaniem premier, pomoc uchodźcom powinna być niesiona przede wszystkim potrzebującym, którzy są poza granicami UE, tak, by mogli później wracać do swoich krajów.

Ale to jest dzisiaj poważny problem, który wymaga naprawdę pracy i poświęcenia mu czasu. Tymczasem, jak państwo wiecie, Unia Europejska, Komisja Europejska czy Parlament Europejski wolą poświęcać czas problemowi, który nie istnieje, czyli Polsce, zamiast poświęcać czas problemowi migracji - stwierdziła premier.

Beata Szydło była również pytana, czy jej zdaniem jutrzejsza wizyta polskiego wiceministra spraw zagranicznych w Moskwie zaowocuje zwróceniem wraku tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Premier odpowiedziała, że o efektach tej wizyty będzie mogła powiedzieć, gdy wiceszef MSZ wróci do kraju.

W Moskwie wiceszefowie MSZ Polski - Marek Ziółkowski i Rosji - Władimir Titow przeprowadzą konsultacje polityczne. Tematami będą relacje polityczne i współpraca gospodarcza, a z inicjatywy strony polskiej również kwestia śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.

(edbie)