Przymierały głodem i mdlały na polu - w takich warunkach pracowały Polki, które wyjechały do Hiszpanii do zbioru truskawek. Około 30 kobiet nie wytrzymało tego i wróciło wcześniej do kraju. W rekrutacji do takiej pracy pośredniczył Wojewódzki Urząd Pracy w Łodzi. Jak się teraz tłumaczy?
To jeszcze jedna przestroga i przypomnienie, że trzeba dokładnie czytać umowę, którą się podpisuje. A do zbioru truskawek z Łódzkiem wyjechało około 115 osób.