Wybuch gazu w kamienicy przy ulicy Jana Kochanowskiego w Leśnej na Dolnym Śląsku. Zawaliła się znaczna część budynku. Spod gruzów wydobyto wszystkie 14 osób.
W budynku było 14 osób - wszystkie udało się wydobyć spod gruzów budynku. Nikt z mieszkańców nie trafił do szpitala. Część, z niegroźnymi obrażeniami, skorzystała z pomocy na miejscu. Gmina zaproponowała im tymczasowe schronienie. Nikt jednak nie skorzystał, lokatorzy kamienicy zdecydowali, że zatrzymają się u bliskich.
Po godzinie 10 zakończyło się przeszukiwanie gruzowiska. Strażacy zabezpieczają część stropu, która wciąż grozi zawaleniem. Po zakończeniu tych prac do kamienicy wejdą inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy ocenią jej stan, a później prokuratorzy.
Nikt z mieszkańców nie trafił do szpitala.
Zawaliło się dwie trzecie części mieszkalnej kamienicy.
Ze wstępnych informacji wynika, że w budynku doszło do eksplozji butli z gazem. Do strażaków miał zadzwonić jeden z mieszkańców, który został uwięziony w środku.
Piętrowy budynek jest zniszczony w 70 procentach.
(ag)