Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne, zalane piwnice - takie szkody wyrządziła ostatnia wichura na wybrzeżu. Sztorm na Bałtyku osiągał nawet 11 stopni w skali Beauforta. Polskie Ratownictwo Okrętowe dwukrotnie podejmowało akcję ratunkową - uratowano 4-osobową załogę jachtu „Kmicic”.

Niestety, po wielu godzinach poszukiwań w Zalewie Wiślanym nie udało się uratować żeglarza z jachtu „Dzika Mrówka”. Jego kompan o własnych siłach dotarł do brzegu. Niestety, przy takiej pogodzie nie ma najmniejszych nawet szans na uratowanie zaginionego żeglarza. Polskie Ratownictwo Okrętowe nie będzie już wznawiać poszukiwań. Dzisiaj wiatr jeszcze będzie wiał, ale na szczęście już nie tak mocno jak w nocy z soboty na niedzielę. Choć na Bałtyku jest jeszcze sztorm to morze się nieco uspokoiło. Synoptycy przewidują, że prędkość wiatru w porywach nie przekroczy 20 metrów na sekundę.

Foto Archiwum RMF

07:05