W niedzielę do morza runęła część willi płk. Józefa Becka, do 1939 roku szefa polskiej dyplomacji. Choć budynek już od dwóch miesięcy był bardzo poważnie zagrożony, urzędnicy nie zrobili nic, by go ratować. Teraz zagrożona jest także szkoła podstawowa, do której niebezpiecznie zbliża się brzeg urwiska.
Już dwa miesiące temu właściciele willi złożyli wnioski o pozwolenie na prace zabezpieczające. Nie doczekali się jednak decyzji w tej sprawie.
Od szkoły podstawowej do urwiska, które wciąż przesuwa się w głąb lądu, zostało około 50 metrów. Wiceburmistrz Władysławowa ma świadomość, że teraz szkoła jest bardzo poważnie zagrożona. Radiu RMF powiedział:Jesteśmy przygotowani do tego, żeby szkołę zamknąć i dzieci rozmieścić w innych placówkach we Władysławowie.
Zagrożonych budynków jest jednak więcej. Jeżeli mają być ocalone, prace ratunkowe powinny rozpocząć się natychmiast. Na razie powołano specjalną komisję, która ma opracować plan ratowania tego, co stoi jeszcze obok szkoły i straconej już willi Becka.
foto Wojciech Jankowski RMF
17:50