"Mężczyzna z podstawowym wykształceniem w wieku 30 - 34 lata, mieszkający na wsi w okolicach Katowic, Łodzi, Krakowa lub Kielc - to portret statystycznego polskiego samobójcy" - pisze w środowym wydaniu "Rzeczpospolita". Jak podkreśla dziennik, samobójstwa popełniają coraz młodsi ludzie.

"Mężczyzna z podstawowym wykształceniem w wieku 30 - 34 lata, mieszkający na wsi w okolicach Katowic, Łodzi, Krakowa lub Kielc - to portret statystycznego polskiego samobójcy" - pisze w środowym wydaniu "Rzeczpospolita". Jak podkreśla dziennik, samobójstwa popełniają coraz młodsi ludzie.
Zdjęcie ilustracyjne /PAP / MACIEJ CZAJKOWSKI /PAP

"Najczęstszymi przyczynami samobójstw były problemy rodzinne, choroba psychiczna oraz zawód miłosny. Ogólnie w 2015 r. na życie skutecznie targnęło się 5688 Polaków, czyli o 477 mniej niż przed rokiem" - wylicza "Rzeczpospolita" powołując się na policyjne dane.

"Specjalistów niepokoi to, że coraz częściej na desperacki krok decydują się ludzie młodzi. W ubiegłym roku było to w sumie 638 takich przypadków, czyli o 39 więcej niż przed rokiem i o 173 więcej niż w 2013 r." - czytamy w dzienniku. 

W środowej "Rzeczpospolitej" także:

- Wybiórczość nasza codzienna

- Spadek po stu latach

(mn)