Po prawie 57 latach banicji syn i wnuk ostatniego króla Włoch Humberta II z dynastii sabaudzkiej przyjechali do ojczystego kraju. 65-letni Wiktor Emanuel Sabaudzki i jego 30-letni syn Emanuel Filiberto, mieszkający w Szwajcarii, przybyli z trzydniową wizytą do Neapolu. Z tego właśnie miasta w 1946 roku włoski następca tronu wyruszył na wygnanie.
Wiktora Emanuela, jego żonę Marinę Dorię i syna powitała uroczyście włoska arystokracja. Wydarzenie zignorowały natomiast całkowicie zarówno władze miejskie i regionalne, jak i władze państwowe.
W grudniu zeszłego roku Wiktor Emanuel z rodziną zostali przyjęci przez Jana Pawła II na prywatnej audiencji w Watykanie.
Zapis konstytucyjny, zabraniający przyjazdu do Włoch męskim potomkom Humberta II, przestał obowiązywać 10 listopada zeszłego roku. Zakaz uzasadniano współpracą dynastii sabaudzkiej z faszystowską dyktaturą Mussoliniego.
Po wieloletnich dyskusjach i kilku wcześniejszych bezowocnych próbach uchylenia zakazu, w 1997 roku z kolejną inicjatywą wystąpił ówczesny premier, a dziś przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi.
Dopiero gdy Wiktor Emanuel i jego syn nazwali "błędem" postępowanie Wiktora Emanuela III i oficjalnie zobowiązali się przestrzegać republikańskiej konstytucji Włoch, stał się możliwy ich powrót do Italii.
Posłuchaj także relacji korespondentki RMF Aleksandry Bajki:
Rys. RMF
22:35