Polskie prokuratury są coraz bardziej zadłużone. Ich kasy świecą pustkami, a wierzyciele czekają na pieniądze po kilka miesięcy. Najmniejszy jest problem z niezapłaconymi rachunkami za telefony, gorzej gdy brakuje pieniędzy na kosztowne ekspertyzy biegłych. Od kilku miesięcy prokuratury zaciskają pasa, ale z płynnością finansową jest krucho. Resort sprawiedliwości z opóźnieniem przekazuje pieniądze z budżetu.

Kłopoty finansowe wymiaru sprawiedliwości najlepiej obrazuje przykład śląskich prokuratur. Ich sytuacja jest często tragiczna: „Jesteśmy dłużnikami szeregu różnych instytucji. Zalegamy na przykład z płatnościami za media” – powiedziała RMF Ewa Zajączkowska z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. To tylko jedna placówka, nasz reporter odwiedził jeszcze kilka innych – w większości z nich słyszał podobne opowieści. W katowickiej Prokuraturze Okręgowej toczy się w tej chwili około 5000 spraw. Najkosztowniejsze są sprawy gospodarcze. Tu biegli zarabiają najwięcej, ale nie mogą liczyć na to, że pieniądze za ich opinie szybko znajdą się w ich kieszeni. Prokuratura w Częstochowie ma około 400 000 złotych długu. W Katowicach mogą to być kwoty kilkakrotnie wyższe. Od kilku miesięcy prokuratorzy oszczędzają dosłownie na wszystkim: od materiałów biurowych do szczegółowych analiz rachunków za opinie biegłych. Zgodnie jednak zapewniają, że zadłużenie nie ma wpływu na postępowania karne. Z kolei długi poznańskiego sądu i Prokuratury Okręgowej wynoszą ponad 4,5 mln złotych. Ich największymi wierzycielami są biegli. Nasza poznańska reporterka Katarzyna Maćkowska sprawdzała, czy można już mówić o paraliżu wymiaru sprawiedliwości:

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zalega z płatnościami należności dla biegłych sądowych i policyjnych laboratoriów kryminalistyki. Kwota zadłużenia jest niebagatelna - bo wynosi około miliona złotych. Tak olbrzymi dług wziął się stąd, że w tym roku olsztyńska Prokuratura Okręgowa prowadzi o połowę spraw więcej niż w latach ubiegłych. Ponieważ do każdej sprawy potrzeba dowodów, często wyników ekspertyz biegłych czy laboratoriów za które trzeba płacić - dług rośnie a wraz z nim problemy olsztyńskich oskarżycieli publicznych. Na szczęście dla wymiaru sprawiedliwości chęć współpracy biegłych z prokuraturą nie jest mniejsza.

foto RMF

22:10