Spotkanie z ukraińskimi intelektualistami zakończyło pierwszy dzień wizyty papieża na Ukrainie. Jan Paweł II rozmawiał też z prezydentem Leonidem Kuczmą, który wcześniej w czasie powitania na lotnisku mówił, że dzień przybycia papieża to kamień miliowy w historii Ukrainy.
Prosto z lotniska papież pojechał na grób Askolna, jednego z pierwszych chrześcijańskich męczenników na Rusi Kijowskiej. Następnie do Nuncjatury, skąd na spotkanie z prezydentem Kuczmą przyjechał z 45 minutowym spóźnieniem. Okazało się bowiem, że tuż po posiłku papież zdecydował się odwiedzić kijowski grób nieznanego żołnierza i pojechał tam prawie bez ochrony. Nie wiadomo jak wyglądało spotkanie papieża z prezydentem Kuczmą i jego rodziną, bowiem dziennikarze nie mogli w nim uczestniczyć. Ostatnim punktem programu było spotkanie z przedstawicielami nauki i kultury, a także politykami i ludźmi biznesu. Zabrakło jednak na nim wielu intelektualistów, którzy otwarcie krytykują prezydenta Kuczmę i odmawiają udziału w spotkaniach, w których uczestniczy prezydent. Podczas wieczornego tego spotkania Jan Paweł II apelował o szanowanie godności każdego człowieka i sprawiedliwy podział dóbr materialnych. Cytowane przez papieża słowa ukraińskiego kronikarza: "Nie dajcie mocnym zniszczyć człowieka", niektórzy obserwatorzy odnieśli do mordu dziennikarza Georgija Gongadze, w który - zdaniem opozycji - zamieszany jest prezydent Kuczma. "Ukraina podąża drogą demokracji, wolności i wolnego rynku" - odpowiadał papieżowi prezydent. Leonid Kuczma zapewniał, że Kijów nie zboczy z obranego kursu i Ukraina ma przyszłość jako państwo europejskie.
Na ulicach Kijowa nie widać jednak zbyt dużego zainteresowania wizytą Jana Pawła II. Na trasie przejazdu papieża witało niewiele osób. Przyjazd papieża na Ukrainę jest jednym z największych wydarzeń w 10 letniej historii tego państwa. Szeroko omawiają ją ukraińskie media jednak poza kilkom zamkniętymi ulicami niewiele wskazuje na tę wizytę. Ludzie spokojnie chodzą po ulicach, tłumów nie było ani na lotnisku w czasie powitania, ani na trasie przejazdu. W kilku punktach miasta najczęściej przed kościołami katolickimi ustawiono zdjęcia papieża, otoczonego ukraińskimi i watykańskimi flagami. Przed kościołami gdzie rozdawane są bilety wstępu na dzisiejszą mszę pojawili się również prawosławni. „Chcę zobaczyć papieża z bliska i ciekaw jestem celebrowanego przez niego katolickiego nabożeństwa” – powiedział jeden z nich.
00:30