Dwa tygodnie po wejściu Polski do Unii Europejskiej owczy ser nadal nie może być sprzedawany w krajach wspólnoty.
Co więcej, nawet w naszych sklepach sprzedawany jest tak naprawdę nielegalnie. Zawiedli ministerialni urzędnicy, a miało być tak pięknie - wzdychają górale.
Losem podhalańskiego oscypka zajmował się zakopiański reporter RMF, Maciej Pałahicki.
Górale mają teraz pół roku, by raz jeszcze zarejestrować swój ser, tym razem jednak w unijnym urzędzie patentowym.