Biblioteki w Olsztynie ogłosiły właśnie amnestie dla przetrzymujących książki w domach. Kto odda je w tym miesiącu, nie zapłaci kary. Rekordzista zwrócił książkę po 20 latach.
Co roku ponad 2000 egzemplarzy nie trafia z powrotem do bibliotek. Z reguły zalegają studenci, z tego względu, że najczęściej czytają i największe ilości książek wypożyczają - mówią bibliotekarze.
Pewien olsztynianin trzymał książkę przez 20 lat: Był to kryminał, mocno już sfatygowany. Okazało się, że robił remont i pod tapczanem znalazł. Posłuchaj relacji reporterki RMF Beaty Tonn:
Książka, nawet „zaczytana” i spod tapczanu jeszcze może komuś posłużyć. Dołączamy zatem do amnestyjnego apelu.