Uwaga! Grozi zawaleniem – taki napis od kilku dni wisi na dwóch kamienicach w Sosnowcu. Budynki popadają w ruinę, a ludzie lekceważą zakaz i przechodzą między kamienicami. Działania gminy ograniczyły się tylko do zawieszenia ostrzegawczej tabliczki.
Szczytowa ściana jednego z budynków coraz bardziej pochyla się w stronę ulicy. Niejednokrotnie z budynku sypały się fragmenty tynku. Poza foliową taśmą i niewielką tabliczką, nic nie broni dostępu do kamienic. Większość ludzi lekceważy prowizoryczne zabezpieczenia. Tylko mieszkańcy ulicy Ciasnej boją się, że budynki w końcu zwalą im się na głowę. Właściciel kamienic jest nieuchwytny. W takim wypadku zabezpieczeniem okolicy powinna zająć się gmina. Ogrodzenie terenu, rozebranie budynku na koszt właściciela i nałożenie na teren hipoteki – to schemat postępowania, jakie powinny zostać podjęte. Gminy jednak niechętnie stosują to rozwiązanie, pomimo że czasem udaje się przejąć taki teren. Inspektorzy nadzoru budowlanego mówią, że nie mają pieniędzy na zwykłą działalność, nie wspominając o zabezpieczaniu czy nie dopuszczaniu do katastrof. Taki stan trwa, dopóki nie stanie się nieszczęście.
Od 1000 do 2000 budynków na Śląsku stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia – to dane dotyczące jedynie budynków uszkodzonych eksploatacją górniczą.
foto Marek Adamik RMF Katowice
13:10
