Tuż po piętnastej do urzędu pocztowego na poznańskich Winiarach wszedł zamaskowany mężczyzna. Sterroryzował bronią kasjerkę, a kiedy okazało się, że w kasie nie ma wielu pieniędzy przystawił pistolet do głowy jednej z klientek.
Kobieta w ogóle nie miała przy sobie pieniędzy. Wtedy napastnik rozkazał obu kobietom położyć się na podłodze i wybiegł. Wsiadł do czekającego na niego samochodu i odjechał. Policja natychmiast zarządziła blokady dróg. Do tej pory jednak nie udało się zatrzymać napastnika. Policja nie udziela informacji o kwocie pieniędzy, jaką zrabowano z poczty.
Foto Archiwum RMF
17:35