Czy Europie grozi nowa emidemia nowych, niespotykanych w naszym klimacie chorób? Według naukowcow wszystko zależy od zmian klimatycznych.
Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie opracowali model rozprzestrzeniania się malarii i innych chorób tropikalnych w związku z globalnym ociepleniem klimatu. Wyniki ich badań publikuje najnowszy numer tygodnika naukowego "Science". Okazuje się, że wszystko zależy od zmian klimatycznych. W trakcie badań naukowcy analizowali zmiany temperatury, tempo parowania wody w zbiornikach wodnych i powstawania w nich osadów. Wszystkie te czynniki mają wpływ na cykl rozwojowy zarodźca Plasmodium - pasożyta wywołującego malarię. Badano również wpływ tych czynników na rozrodczość komara widliszka - jednego z żywicieli malarii. Według przeprowadzonych symulacji północne - najchłodniejsze obszary naszej półkuli mogą pozostać jednak nadal względnie wolne od schorzeń występujących w klimacie tropikalnym.
Na malarię zapada co roku mniej więcej pół miliarda ludzi. Z jej powodu w ubiegłym roku zmarło ponad milion osób. 40 procent ludzi na świecie żyje w rejonach wysokiego ryzyka zachorowania na malarię, głównie w środkowej Afryce i w południowej Azji. Dotąd nie opracowano szczepionki przeciw tej chorobie, choć prace nad nią trwają.
12:10