Dzieło sztuki czy przykład niewybrednego brytyjskiego humoru? Od kilku tygodni przed galerię Tate w Londynie tłumy ciekawskich przyciąga niewielka kabina z odbijającymi światło, lustrzanymi ściankami. Wcześniej nie wiadomo było, do czego służy. Niedawno okazało się, że jest to toaleta, ale skonstruowana tak, że siedząc w środku, można obserwować to, co dzieje się na zewnątrz.
To zupełnie niesamowite, czyste wariactwo. Rzeczywiście widać wszystko, co dzieje się na ulicy - mówią londyńczycy. Jak się okazuje, lustrzana toaleta to także eksponat - część prezentowanej w Tate wystawy sztuki współczesnej, poświęconej zagadnieniom prywatności. Chodzi o to, aby postrzegać ten przybytek nie tylko jako toaletę, choć na pewno nią jest, ale także, a może przede wszystkim, jako dzieło sztuki - uważa kurator wystawy.
08:45