Urząd nadzorujący transakcje przeprowadzane w centrum finansowej dzielnicy Londynu - City - bada podejrzane wahania cen akcji na giełdzie. Zaobserwowano je tuż przed samobójczymi atakami na Amerykę. Prowadzący dochodzenie, nie wykluczają, iż może to mieć związek z osobą Osamy bin Ladena.

Możliwe, że mający powiązania z nim brokerzy dopuścili się procederu, który w języku finansowym nazywa się krótką kołdrą. Polega to pożyczaniu akcji od innych finansistów i natychmiastowym ich sprzedaniu. Jeśli cena tych akcji spada, akcje te ponownie są skupywane za te same pieniądze, które otrzymano wcześniej. Zyski lądują prosto w kieszeniach brokerów. Jeśli ktoś wiedział, iż dojdzie do samobójczych ataków w USA i jeśli dysponował odpowiednią wiedzą by przewidzieć jak wpłyną one na działalność giełdy, wówczas perspektywa dokonania takich transakcji mogła być bardzo kusząca. Londyńskie dochodzenie w tej sprawie – jeśli przyniesie wiarygodne rezultaty – może okazać się bardzo ważnym wątkiem dla śledztwa po drugiej stronie Atlantyku. Tego typu działalność finansowa łamie obowiązujące prawo. Jeśli badane transakcje w jakikolwiek sposób będą powiązane z atakami terrorystycznymi, to mielibyśmy do czynienia z przypadkiem szczególnie makabrycznego przestępstwa. Jednak udowodnienie komukolwiek nieprawidłowości w sprzedaży akcji będzie szalenie trudne i pracochłonne. Brytyjscy inspektorzy działają na wyraźną prośbę CIA i zrobią wszystko by pomóc dochodzeniu w sprawie zamachów w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

15:00