4 noworodki urodzone w łódzkim szpitalu im. Madurowicza, które zmarły po zakażeniu bakterią Klebsiella pneumoniae, zakaziły się nią w tym szpitalu - wynika z opinii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, sporządzonej na zlecenie łódzkiej prokuratury.

W 2002 roku zakażenie bakterią Klebsiella pneumoniae stwierdzono u trzynaściorga dzieci urodzonych w szpitalu im. Madurowicza. W listopadzie i grudniu zmarła czwórka zakażonych tą bakterią noworodków.

Nie jest to zakażenie z innego szpitala, nie jest to też zakażenie przyniesione z zewnątrz. Było to zakażenie bakterią, która rozwinęła się w tej placówce - powiedział Sławomir Modliński, szef Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie.

Prokuratura od ponad roku prowadzi śledztwo w tej sprawie. W zależności od jego wyników zdecyduje, czy można wskazać osoby winne i przedstawić im zarzuty spowodowania zagrożenia życia pacjentów oraz nieumyślnego spowodowania śmierci 4 noworodków. Grozi za to do 5 lat więzienia.

Rodzice zmarłych noworodków uważają, że zakażenie spowodowały złe warunki sanitarne w oddziałach: położniczym i patologii noworodka. Domagają się od szpitala po ok. 100 tys. zł odszkodowania.

07:40