Dagestański samolot, uprowadzony w sobotę do Izraela wrócił już do Rosji.
Maszyna wylądowała na lotnisku Vnukowo pod Moskwą. Jednak na jej pokładzie nie było porwanych pasażerów, a jedynie nowa załoga. 58 osób, które znajdowały sie na pokładzie pechowego TU-154 oraz obsługa tej maszyny wracają do kraju innym samolotem. Jeszcze inna maszyna przewiezie do Moskwy aresztowanego terrorystę.
Dramat uprowadzonych trwał przez 12 godzin. Pierwotnie samolot leciał z Dagestanu do Moskwy. Terrorysta zmusił załogę do lotu do Izraela.
Po kilku godzinach postoju na lotnisku w bazie wojskowej Uvda nad morzem Czerwonym, przestępca oddał się w ręce izraelskich służb specjalnych. Według źródeł lokalnych, porywacz to obywatel Czeczenii.
05:50