Przerwany rdzeń kręgowy można naprawić! Lada dzień świat medyczny pozna szczegóły nowatorskiej metody wrocławskich lekarzy. "Są już kliniczne dowody na to, że ta metoda działa. Wyniki rewelacyjne" - przyznaje w rozmowie z dziennikarką RMF FM Barbarą Zielińską profesor Marek Ziętek, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Barbara Zielińska: Raport naukowców będzie gotowy lada dzień. Tak? Profesor Marek Ziętek: Jest w przygotowaniu. Część jest już została wysłana do druku, do czasopism naukowych, a część jest przygotowywana.

Co w środowisku medycznym wydarzy się w momencie publikacji tego raportu?

Metoda będzie oceniana już pewien czas po wykonaniu zabiegów. Kiedy jest to metoda nowatorska, kiedy są implantowane komórki macierzyste w rdzeniu kręgowym i ten rdzeń kręgowy się odbudowuje - to w momencie wszczepienia możemy tylko gdybać: czy to się uda, czy to się nie uda. Musi być jakiś czas minąć, żeby stwierdzić, czy mamy pozytywny wynik leczenia czy też nie. W tej chwili mamy pozytywny wynik leczenia. Natomiast, szczegóły - jak to zwykle bywa - autorzy chcą ogłosić dopiero wtedy, kiedy publikacja się ukaże. Wielokrotnie w polskiej rzeczywistości zdarzało się tak, że nagle wyniki ukazywały się pod innym nazwiskiem, pod afiliacją innego ośrodka naukowego, bo ktoś w ostatniej chwili coś wykonał... A autorem, de facto, był rzeczywiście ktoś inny.

To takie smutne trochę, panie profesorze.

Cytat

Są już kliniczne dowody na to, że ta metoda działa. Oznacza to, że kiedy mamy pustą przestrzeń w rdzeniu kręgowym ona się wypełnia komórkami nerwowymi.

Smutne. Jest to przykre, ale tak się zdarza. I ja sądzę, że to jest bardzo daleko idąca ostrożność ze strony autorów. Co również świadczy o ich bardzo poważnym podejściu do tematu. Jeżeli prace zostały wysłane do wysoko impaktowanych czasopism, to one podlegają recenzji. I recenzenci mogą zwrócić uwagę na to, że ta metoda jednak niesie ze sobą takie lub inne zagrożenia. Co też jest rzeczą bardzo istotną. Dlatego też -  jak to się popularnie mówi - nabrali wody w usta, dlatego że chcą mieć 100 procentową pewność powodzenia, bo powodzenie kliniczne mają. Natomiast chcą mieć na piśmie, czyli w opublikowanym czasopiśmie, dowody swojej pracy.

Najprościej opisując tę metodę, na czym ona polega?

Przy uszkodzeniu rdzenia kręgowego (ale nie w przypadku wszystkich uszkodzeń rdzenia kręgowego) wszczepia się komórki macierzyste, które pozyskiwane są z błony węchowej. Ta metoda jest chroniona patentem, którego autorami są Włodzimierz Jarmundowicz i Paweł Tabakow. Została ona opublikowana przed kilkoma laty. Te komórki same przekształcają się i budują rdzeń kręgowy. Są już kliniczne dowody na to, że ta metoda działa. Oznacza to, że kiedy mamy pustą przestrzeń w rdzeniu kręgowym ona się wypełnia komórkami nerwowymi. W związku z tym, jeżeli ta metoda uzyska akceptację na świecie, to rzeczywiście będzie to milowy krok w regeneracji rdzenia.

Mówi Pan o tym, że już są pozytywne dowody na to, że ona działa. Ilu pacjentom państwo pomogli? Możemy powiedzieć?

Tego nie powiem, dlatego że to jest chronione informacją autorów.

Ale jest dobrze?

Cytat

Jest dobrze, są wyniki rewelacyjne. W związku z tym wiążemy z tą metodą - jako uczelnia, i jako neurochirurgia przede wszystkim - ogromne nadzieje.

Jest dobrze, są wyniki rewelacyjne. W związku z tym wiążemy z tą metodą - jako uczelnia, i jako neurochirurgia przede wszystkim - ogromne nadzieje.

Dają państwo właśnie tę nadzieję tysiącom ludzi w Polsce i na świecie, którzy sparaliżowani po różnych wypadkach komunikacyjnych, losowych, czekają na to aż być może im pomożecie.

Ale tak, jak powiedziałem nie we wszystkich przypadkach przerwania rdzenia kręgowego to będzie możliwe do przeprowadzenia. Natomiast w publikacjach będą opisane rzeczy, które były u nas robione: w jakich przypadkach uszkodzenia rdzenia kręgowego były implantowane komórki macierzyste, i które przypadki będą mogły być na pewno ratowane.

Taka informacja nadzieję tym, którzy czekają na pomoc. Czy oni mogą się zgłosić na uczelnię, zapytać czy im właśnie będziecie mogli pomóc? Czy istnieje jakaś komórka konsultacyjna

Sądzę, że katedra Kliniki Neurochirurgii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu jest gotowa na przyjęcie dokumentacji, według której będą oceniali, czy dany pacjent kwalifikuje się do zabiegu czy też nie. I takie zabiegi na pewno  będą u nas przeprowadzane.

Panie profesorze raport na dniach, kiedy ruszy metoda? Kiedy będziemy mogli powiedzieć, że we Wrocławiu osiągnięto sukces?

To zależy tylko i wyłącznie od publikacji. W momencie, w którym będzie przewidywana publikacja, wtedy przedstawimy na konferencji prasowej wszystkie informacje dotyczące tej metody i dotyczące efektów klinicznych.