Co najmniej 15 osób zginęło w ciągu ostatnich dwóch dni w walkach pomiędzy indonezyjską armią a separatystami islamskimi w prowincji Aceh na północnej Sumatrze - poinformowały lokalne źródła policyjne.
Trzy dodatkowe bataliony rozmieścił w prowincji indonezyjski rząd. Wojsko ma bronić miejscowych złóż gazu, dzierżawionych przez amerykański koncern Exxon-Mobil. Gaz nie jest tam jednak wydobywany już od tygodnia. Amerykanie w obawie przed zamachami zawiesili jego wydobycie. Separatyści z Ruchu Wolny Aceh od 25 lat walczą o niepodległość prowincji. W tym czasie zginęło tu ponad sześć tysięcy ludzi, pomimo rozmów pokojowych i prób doprowadzenia do rozejmu.
08:20