"Gąsiorowski może spać spokojnie" - to tytuł z wczorajszej "Rzeczpospolitej". Jak donosi dziennik, nie będzie ekstradycji Andrzeja Gąsiorowskiego współwłaściciela - razem z Bogusławem Bagsikiem - osławionej spółki Art"B".
Art”B” to już nie tylko nazwa spółki, ale i synonim oszustwa. Prowadzona przez Gąsiorowskiego działalność zakończyła się wielką aferą gospodarczą – jedną z pierwszych w Trzeciej Rzeczpospolitej. Ale jak pisze dziennik, oskarżonemu Gąsiorowskiemu nic już nie zakłóci snu. Polska po dziewięciu latach starań zrezygnowała z żądania ekstradycji aferzysty.
Izrael, gdzie przebywa Gąsiorowski, stawiał coraz to nowe warunki. Na koniec zażądał gwarancji, że ewentualny wyrok były szef ART-B odsiedzi w izraelskim, a nie w polskim więzieniu. Polskie przepisy nie dopuszczają takiej możliwości wobec naszych obywateli. Polscy prawodawcy przymierzają się do zmiany tych zasad "odsiadki", ale według "Rzeczpospolitej" będzie to wymagało zmiany konstytucji.
To kolejny głos w dyskusji na temat Ustawy Zasadniczej. Wciąż spierają się zwolennicy i przeciwnicy zmian. Choć różnym grupom o różne chodzi zmiany w konstytucji.
03:00