Niecodzienny sposób na ptaki zastosowano na lotnisku w Montpellier na francuskiej Rivierze. Mewy, kormorany i kaczki, które ostatnio coraz częściej zderzały się ze startującymi i lądującymi samolotami, odpędza tam specjalny laser.
Prototyp antyptasiego lasera kosztował 100 tys. euro, ale specjaliści twierdzą, że to i tak mała suma w porównaniu z kosztami reparacji silników samolotów uszkodzonych po kolizjach ze stadami mew czy dzikich kaczek. A przy okazji – jak dodają naukowcy – wyjdzie to na zdrowie samym ptakom.
2-kilometrowy, często przemieszczający się zielony promień laserowy odgania stada ptaków od pasów startowych. Samym zwierzętom nie robi żadnej krzywdy. Jak zapewnią naukowcy, ptaki odczuwają jedynie lekkie szczypanie na skórze.