Aresztowanie byłego prezydenta Josepha Estrady nakazał sąd na Filipinach. Estradzie postawiono nowy, dotychczas najpoważniejszy zarzut - oskarżono go o korupcję. Za to przewinienie byłemu prezydentowi grozi kara śmierci, ponadto w czasie procesu musi przebywać w więzieniu, nie przysługuje mu bowiem zwolnienie za kaucją.
Joseph Estrada sam siebie opisuje jako lidera ubogich. Do niedawna był prezydentem Filipin, jeszcze wcześniej gwiazdą filmową. Obecnie oskarżono go o zagarnięcie w ciągu 2,5 roku prezydentury ponad 80 milionów dolarów. Jest to najpoważniejszy z ośmiu zarzutów jakie wysunięto wobec Estrady. Jego rządom towarzyszyło wiele skandali, sam Estrada został usunięty ze stanowiska w trakcie toczącego się przeciw niemu procesu. Obecnie przebywa w swojej rezydencji, jednak już wkrótce ma znaleźć się w więzieniu. Przygotowano już dla niego specjalną oddzielną celę.
Foto EPA
09:55