Policja zlikwidowała wczoraj wytwórnię amfetaminy pod Radzyminem. Na miejscu zatrzymano dwie osoby związane z gangiem pruszkowskim. Policjanci skonfiskowali znajdujące się w wytwórni narkotyki i odczynniki. Ich wartość szacowana jest na prawie dwa miliony złotych. Jest to już dziesiąta fabryka zlikwidowana w tym roku przez policję.
Przestępcy pracowali dla gangu pruszkowskiego. Złapano ich dosłownie na gorącym uczynku. Gdy policjanci z CBŚ wkroczyli akcji okazało się, że mężczyźni właśnie produkowali amfetaminę. "Zatrzymano 45-letniego Zbigniewa P., pseudonim "Paka", związanego z gangiem pruszkowskim. Razem z nim w ręce policji wpadł 53-letni Krzysztof M., chemik z wykształcenia. Policja uważa, że był on jednym z pierwszych producentów amfetaminy w Polsce" - powiedział RMF, Piotr Walancik z Komendy Głównej Policji. Powidział również:
Funkcjonariusze skonfiskowali 14 kilogramów płynnej amfetaminy (ok. 28 tys. porcji) oraz kilkadziesiąt kilogramów odczynników do produkcji narkotyku. Wartość przechwyconego towaru szacuje się na 1,5 mln złotych. W czasie przeszukań mieszkań wspólników zatrzymanych policjanci znaleźli też 14 tys. tabletek ecstasy wartych około 500 tys. zł.
Wytwórnia w okolicach Radzymina działała od kilku tygodni i była to dziesiąta fabryka amfetaminy zlikwidowana w tym roku przez policję. Największe do tej pory laboratorium produkujące amfetaminę policja odkryła we wrześniu 1995 roku w Woli Karczewskiej, niedaleko Warszawy. Należała do „konkurencyjnego” gangu. Przestępcy z Wołomina mieli tam największą w Europie, a prawdopodobnie także na świecie, fabrykę. Według policji, laboratorium mogło w ciągu godziny wyprodukować pół kilograma narkotyku.
Foto materiały operacyjne policji
06:15