Kolejne upalne dni przynoszą nowe ofiary wysokich temperatur w Europie. Słońce jest groźne szczególnie dla osób starszych. Ostatnia noc była w Paryżu rekordowo ciepła – 26,5 st. C. to najwyższa temperatura od 1873 roku, kiedy to rozpoczęto tam regularne pomiary.

Od ubiegłego tygodnia fala upałów stała się w Hiszpanii przyczyną śmierci 22 osób. Tylko dziś zmarły trzy osoby - 37-letni mężczyzna i dwoje 70-latków - których przyjęto do szpitala w stanie skrajnego odwodnienia.

Zmęczeni panującą w salach 32-stopniową temperaturą pacjenci szpitala San Carlos w Madrycie sami zaopatrują się w wiatraki. Rzecznik prasowy szpitala tłumaczył, że wentylatory już zamówiono, lecz z powodu ogromnej liczby zamówień dostawa opóźnia się.

Upały nie ustępują także we Francji. Według paryskiej gazety "Le Parisien", zgony z powodu upałów, zwłaszcza starszych ludzi, są tak liczne, że w paryskich kostnicach brakuje miejsc. Szef francuskiego stowarzyszenia lekarzy pogotowia twierdzi, że w ciągu ostatnich czterech dni z powodu upałów w regionie paryskim zmarło 50 osób.

Pożary pustoszą lasy południowej Europy i również przynoszą straty w ludziach. W pożarach w północnej Katalonii zginęło w wczoraj pięć osób. Są to pierwsze ofiary śmiertelne ognia, szalejącego w Hiszpanii od początku miesiąca.

Również w południowo-wschodniej Francji nie ugaszono wciąż ognia, ale strażacy zapewniają, że pożar jest tam "pod kontrolą".

300 strażaków walczy z pożarami w Portugalii. W sumie w tym kraju pożary pochłonęły życie 15 osób. Spłonęło łącznie 200 tysięcy hektarów, powodując straty w wysokości miliarda euro.

21:35