Algierska prostytutka potwierdziła w czasie przesłuchań, że w wieku 16 lat uprawiała płatny seks z trzema gwiazdorami reprezentacji trójkolorowych. Tak wynika z przecieków do mediów. Piłkarzom grozi za to kara trzech lat wiezienia.
Sławnemu napastnikowi Frankowi Ribery’emu z Bayernu Monachium grozi prawdopodobnie najmniej problemów z wymiarem sprawiedliwości, bo - według nieoficjalnych informacji - algierska prostytutka Zahia D. zeznała, że go okłamała. Miała mu powiedzieć, że jest pełnoletnia. Nie kryła natomiast swego wieku przed Sidneyem Govou z Olympique’u Lyon i przed geniuszem z Realu Madryt Karimem Benzema. Ten ostatni ma zostać przesłuchany przez francuskich sędziów śledczych w Hiszpanii.
Według źródeł w paryskiej prokuraturze, która prowadzi śledztwo w sprawie stręczycielstwa w paryskim nocnym klubie Cafe Zaman (znajdującym się kolo Pół Elizejskich), za noc spędzona z Zahią D. piłkarze płacili za każdym razem tysiąc euro. Już wcześniej przesłuchani zostali w charakterze świadków Ribery i Govou. Adwokaci tych piłkarzy zapewniają, że ich klienci są niewinni. Francuskie media - powołując się na „dobrze poinformowane źródła” - nie wykluczają, że przesłuchani zostaną również dwaj inni członkowie piłkarskiej reprezentacji Francji - Hatema Ben Arfa i Andre-Pierre Gignac.
Paryscy komentatorzy podkreślają, że ciemne chmury zbierają się nad trójkolorowymi. Skandal pogarsza wizerunek francuskiej reprezentacji. Wielu obserwatorów jest przekonanych, że Govou i Benzema nie pojada na Mundial w RPA, jeżeli usłyszą zarzut uprawiania seksu z nieletnią prostytutką. Francuski Związek Piłki Nożnej broni ich na razie w sposób dosyć opieszały. Franckowi Ribery’emu natomiast - jak podkreślają nasdekwańskie media - zaczynają „puszczać nerwy”. Dostał już czerwoną kartkę w meczu Bayern Monachium - Olympique Lyon w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów.