Fakty RMF podróżują po Białorusi, gdzie szukamy polskich śladów. Po zamkach, pałacach i kościołach przyszedł czas na największe cmentarzysko ofiar NKWD w byłym Związku Radzieckim. To Kuropaty pod Mińskiem.
Właśnie w Kuropatach do 1941 roku NKWD zamordowało setki tysięcy osób. Według szacunków historyków, w lesie, przez który prowadzi teraz autostrada może leżeć nawet 300 tysięcy ludzi, a wśród nich Polacy.
Jednak przyszłość tego cmentarza nie jest zbyt świetlana. Do niedawna Kuropaty, miejsce kaźni wielu osób, było terenem, gdzie obowiązywał zakaz wznoszenia jakichkolwiek budynków. Teraz to się zmieni. Władze miasta planują sprzedać te tereny. Posłuchaj wypowiedzi profesora Uładzimira Denisowa: