Odnaleziono ciało jednego z dwóch grotołazów zaginionych w Jaskini Wielkiej Śnieżnej - taką informację przekazał w czwartek późnym wieczorem ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski.
Na razie nie ma informacji o okolicznościach znalezienia ciała. Kolejne informacje z Jaskini Wielkiej Śnieżnej ratownicy mają przekazać w piątek rano.
Od soboty w Jaskini Wielkiej Śnieżnej trwa akcja poszukiwawcza. Podczas eksploracji nieznanych dotąd korytarzy w tzw. Przemkowych Partiach dwaj grotołazi zostali odcięci przez wodę, która zalała część korytarza. Ich towarzysze zdołali wyjść z jaskini i zawiadomiła ratowników TOPR.
Ratownicy TOPR wspomagani przez swoich słowackich kolegów z Horskiej Zachrannej Służby nieprzerwanie od soboty drążyli kawałek po kawałku ciasny korytarz używając ładunków wybuchowych. Jak mówił naczelnik TOPR Jan Krzysztof, poszukiwania w takich ekstremalnych warunkach nadzwyczaj trudne i skomplikowane.
W czwartek rano nastąpił w rejonie w jaskini samoczynny obryw skalny zrywając m.in. liny poręczowe. Ekipa ratowników musiała odtworzyć zniszczenia, a następnie dalej drążyła przejście.
Jaskinia Wielka Śnieżna to najdłuższa i najgłębsza jaskinia w Tatrach. Długość jej korytarzy wynosi niemal 24 km, choć nie wszystkie z nich zostały dokładnie zbadane. Jest to jaskinia o skomplikowanych, wąskich korytarzach i przesmykach. Posiada kilka wejść.