W wakacje do sklepów i restauracji wielu miast wyruszyli tajni agenci. Noszą krótkie spodenki i tropią sprzedawców, łamiących ustawę antyalkoholową. Wyglądają na tyle młodo, że chcąc kupić alkohol, powinni być spytani o dowód osobisty.
Organizatorzy akcji "Lato bez procentów" udowodnili, że zakup alkoholu przez osobę nieletnią praktycznie we wszystkich przypadkach kończy się sukcesem. Sprzedawcy nie pytają o okazanie dokumentu tożsamości kupującego. Posłuchaj relacji:
Organizatorzy akcji „Lato bez procentów” przekażą urzędom miast i straży miejskiej listę sklepów, w których agenci nie zostali poproszeni o dowód. Sprzedawcom grozi odebranie koncesji na handel alkoholem na co najmniej 3 lata.