"Od dzisiaj Włosi mogą chodzić z podniesioną głową" - oświadczył premier Mario Monti. Włoski parlament ostatecznie uchwalił plan bolesnego zaciskania pasa. Program "Ocalić Włochy" - jak go nazwano - ma przynieść 33 miliardy euro oszczędności.
Krótko mówiąc, Włosi stracą swoje przywileje. Program premiera Montiego zakłada między innymi przywrócenie zniesionego przez Silvio Berlusconiego podatku od luksusu. Każdy właściciel jachtu, odrzutowca, czy drogiego auta będzie od niego płacił podatek.
Wróci także podatek od nieruchomości. Żeby ograniczyć szarą strefę, zakazano także transakcji gotówkowych na więcej niż tysiąc euro. Dla wszystkich wzrośnie VAT - o 2 punkty procentowe, a wiek emerytalny - do 66 lat.
Do tej pory mieszkańcy Włoch mogli się cieszyć z emerytur, zaczynających się od równowartości 2,5 tysiąca złotych czy becikowego w wysokości 4,5 tysiąca euro. Teraz to już przeszłość. Włosi są przyzwyczajeni do wygodnego życia, więc na pewno te oszczędności ich zabolą.