Nie od dziś wiadomo, że korzystanie z usług parabanków może skutkować problemami na całe życie. Okazuje się, że pożyczona "okazyjnie" złotówka - kiedy przyjdzie do spłaty - może kosztować nas nawet 815 razy więcej.
Parabank ViaSMS kusi swoich klientów niezwykle atrakcyjną ofertą. Obiecuje, że pierwsza pożyczka na kwotę maksymalnie 500 złotych nie jest obciążona oprocentowaniem. Nie informuje jednak, że jeśli pożyczymy już 501 złotych na 30 dni, to rzeczywiste roczne oprocentowanie rośnie aż do 815 procent. Przy pożyczce na 1 dzień jest jeszcze wyższe: wynosi aż 41 miliardów procent. To jednak nie koniec pułapek -
tak naprawdę zerowa promocja dotyczy tylko pierwszej pożyczki. Każda następna wiąże się już ze spłatą oprocentowania wynoszącego od kilkuset do nawet kilkudziesięciu miliardów procent.