Kolejny tydzień i nadal... brak konkretów dotyczących tzw. tarczy antyinflacyjnej. "To ma być tarcza, która częściowo zamortyzuje wzrost cen ciepła, gazu, paliw czy żywności" - zapowiadał w wywiadzie dla PAP premier Mateusz Morawiecki. Szczegóły, prawdopodobnie, poznamy w przyszłym tygodniu. W zbliżającym się tygodniu istotne dla Polaków będą wieści z rynku walutowego - w ostatnich dniach kurs dolara wystrzelił. Amerykańska waluta jest najdroższa od półtora roku, a frank szwajcarski tak drogi nie był nigdy. Ropę naftową kupujemy w dolarach, więc nie spodziewajmy się, że w najbliższym czasie za paliwo zapłacimy mniej.
Rząd obiecuje pakiet regulacji, które mają ochronić Polaków przed inflacją. Całość nazywana jest tarczą antyinflacyjną. O pomyśle słyszymy już od zeszłego tygodnia, ale rząd nadal nie przedstawił szczegółów. Mamy je poznać "w ciągu kilku dni". W środę w Sejmie zapewniał o tym wiceminister finansów Piotr Patkowski.
Jak dowiedzieli się dziennikarze RMF FM - w regulacjach ma zostać zawarte ustawowe ograniczenie marż narzucanych przez stacje benzynowe i rafinerie, czyli ma się stać to, co ponad miesiąc temu w studiu RMF FM zapowiadał Jarosław Kaczyński:
Powinna być ograniczona dążność różnych podmiotów gospodarczych do tego, żeby uzyskiwać wobec istniejącej sytuacji nadzwyczajne zyski - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Za nami tydzień drożejących walut. Kurs amerykańskiego dolara jest najwyższy od marca 2020 roku (prawie 4,16 zł), a frank szwajcarski notuje historyczne rekordy (4,47 zł).
Dolar wystrzelił najmocniej w piątek. Miała na to wpływ na pewno informacja o wprowadzanym od poniedziałku lockdownie w Austrii.
To odbija się na polskim złotym, który traci nie tylko względem dolara, ale i europejskich walut.
Podczas gdy liczba nowych zakażeń koronawirusem osiąga kolejne rekordowe wartości, rząd nie zamierza wprowadzać nowych ograniczeń.
To dobra informacja dla wszystkich przedsiębiorców, którzy w narastającej falii pandemii mogą obawiać się o swoje biznesy.
Obostrzeń nie będzie, a to oznacza, że - przynajmniej do końca tej falii pandemii - kina, dyskoteki, hotele czy restauracje będą otwarte.