Indyjski koncern samochodowy Tata Motors zaprezentuje w poniedziałek w Bombaju najtańszy samochód świata - Nano. Pierwszy taki pojazd - mający kosztować około dwóch tysięcy dolarów - pojawi się najpierw w finansowej stolicy Indii Bombaju, a w całym kraju będzie prezentowany u dilerów Tata Motors od pierwszego tygodnia kwietnia.
Cenę Nano ustalono na sto tysięcy indyjskich rupii - 2 082 dolarów, tak by na pojazd ten było stać nawet uboższych klientów. Za dodatkowe wyposażenie samochodu jak radio, klimatyzacja czy poduszki powietrzne itp. odbiorcy będą musieli odrębnie płacić.
Producent przewiduje, że popyt na Nano wyniesie około miliona wozów rocznie. Koncern, poważnie dotknięty kryzysem, jaki opanował światowy przemysł motoryzacyjny, prawdopodobnie jednak nie będzie w stanie wyprodukować rocznie więcej niż nieco ponad 200 tysięcy Nano.
Nie jest też jasne, czy wypuszczenie na rynek serii tanich samochodów pozwoli uzdrowić obecną kondycję Tata Motors. Firma w ostatnim kwartale ubiegłego roku odnotowała straty w wysokości 54 mln dolarów - pierwsze miesiące tego roku także nie przyniosły wzrostu popytu na samochody Taty.