Recesja - to słowo odmieniano przez wszystkie przypadki w Horsham pod Londynem, gdzie obradowali ministrowie finansów i szefowie banków centralnych państw G20. Europa widzi możliwość przezwyciężenia kryzysu w regulacji rynków finansowych. Inny pomysł mają jednak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.
Przedstawiciele państw grupy G20 spotkali się pod Londynem, by przygotować zaplanowane na początek kwietnia obrady przywódców. Celem było ustalenie założeń wspólnej strategii walki z globalnym kryzysem gospodarczym. Czy się udało? Sprawdzał to londyński korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen:
Obecny w Horsham szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz zapowiedział, że polski rząd będzie wspierał czeską prezydencję, by to ona reprezentowała Unię Europejską na kwietniowym szczycie G20 w Londynie. Jak zaznaczył, dla Polski najważniejsza jest jasność w kwestii mandatu politycznego dla przedstawicieli Unii Europejskiej podczas rozmów G20. Polska zamierza wspierać Czechy. Chcemy, by to oni mieli w tej sprawie jak najważniejszą rolę - mówił szef UKIE. Przypomniał również, że w przyszłym tygodniu Rada Europejska przyjmie szczegółowy mandat na rozmowy na szczyt G20 dla Unii Europejskiej, tak by Wspólnota reprezentowała jedno stanowisko.
W skład G20 wchodzą przedstawiciele siedmiu najbogatszych państwa świata, a więc Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Japonii, Francji, Niemiec i Włoch, a ponadto Rosji, Unii Europejskiej i rozwijających się potęg gospodarczych jak Chiny, Indie czy Brazylia.