Pieniądze z programu 500+ dały większy impuls do oszczędzania niż konsumpcji - wynika z badania Ipsos, o którym pisze "Puls Biznesu". Eksperci mają jednak w tej sprawie pewne wątpliwości.
To, jak na gospodarkę i finanse gospodarstw domowych wpłynie program 500+, wciąż jest niewiadomą. Na razie - jak komentuje "Puls Biznesu" - świadczenie przyniosło dużo dobrego w najuboższych rodzinach.
Mimo jednak że na konta beneficjentów programu wpłynęło w ubiegłym roku ponad 17 mld złotych, to statystyki konsumpcji nie poszybowały. Z badania przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że wyjaśnienie tego może być proste: rodziny postanowiły część pieniędzy zaoszczędzić.
Ankietę przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1027 osób, z czego 16 procent było uprawnionych do świadczenia. Badanie wskazuje, że co piąty beneficjent programu zaczął odkładać pierwsze oszczędności, a 36 procent zadeklarowało, że może zacząć oszczędzać w przyszłości. Tylko jedna trzecia gospodarstw domowych przyznała, że wszystko wydaje od razu.
Eksperci nie mają wątpliwości, że wzrost stopy oszczędności to dobra wiadomość, ale impuls nie powinien iść ze strony państwa.
(e)