Podniesienie kwoty wolnej dla pracujących do 30 tys. zł oraz podniesienie progu podatkowego z 85 tys. do 120 tys. zł - to jedne z głównych punktów jakie przewiduje Polski Ład w propozycji skierowanej do pracujących.
W sobotę podczas konwencji PiS zaprezentowany został program Polski Ład. Składa się on z następujących obszarów: Planu na zdrowie, Uczciwej pracy - godnej płacy, Dekady rozwoju, Rodziny i domu w centrum życia, Polski - naszej ziemi, Przyjaznej szkoły i kultury na nowy wiek, Dobrego klimatu dla firm, Czystej energii - czystego powietrza, CyberPoland 2025, Złotej jesień życia.
Polski Ład zakłada podniesienie kwoty wolnej od podatków dla wszystkich pracujących Polaków (18 mln osób) do 30 tys. zł. "Skutkiem będzie wzrost progresywności klina podatkowego - niższe podatki dla osób o niskich i średnich dochodach" - podkreślono.
W dokumencie programu Polski Ład wskazano, że podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł w praktyce oznacza brak podatku od płacy minimalnej. "Po takiej zmianie kwota wolna w Polsce znajdzie się na poziomie porównywalnym z Niemcami, Francją czy Irlandią" - zaznaczono w strategii.
Wskazano, że aby zagwarantować wyższe dochody systemu ochrony zdrowia, zmiany obejmą także wprowadzenie takich samych zasad opłacania składki zdrowotnej dla działalności gospodarczych jak w przypadku umów o pracę (proporcjonalnie do dochodu).
Polski Ład zakłada ponadto podniesienie po raz pierwszy od 12 lat progu podatkowego z 85 tys. do 120 tys. zł, co ma pozwolić zatrzymać w portfelu więcej środków przez klasę średnią. Wyższa stawka podatkowa (32 proc.) będzie dotyczyć dochodów powyżej 120 tys. zł. "To oznacza, że z każdej złotówki od kwoty 120 tys. zł podatek będzie wynosił 32 grosze, a od tej powyżej 85 tys. do 120 tys. - 17 groszy zamiast wcześniejszych 32" - podkreślono w strategii.
Zarabiasz na etacie 2 tysiące złotych miesięcznie na rękę? To Twoja miesięczna pensja wzrośnie o 154 złote.
Zarabiasz na rękę 3 i pół tysiąca? To miesięcznie zyskasz około 50 złotych.
Stracą wszystkie osoby zarabiające powyżej mniej więcej 8200 złotych miesięcznie na rękę. Im wyższa pensja tym wyższe straty.
Na przykład jeśli ktoś zarabia 10 tysięcy netto na etacie, to straci miesięcznie około 100 złotych. Jeśli ktoś na rękę zarabia 13 tysięcy to straci pół tysiąca.
A co z samozatrudnionymi?
Jeżeli ktoś w ramach działalności gospodarczej zarabia 1500 złotych miesięcznie na rękę to jego wynagrodzenie zwiększy się miesięcznie o aż 270 złotych.
Kto zarabia 4 tysiąca - zyska 80 złotych.
Granicę dla samozatrudnionych rząd ustawił na poziomie 4,5 tysiąca złotych. Kto zarabia więcej, ten traci. Na przykład ktoś zarbiający na samozatrudnieniu 5200 miesięcznie straci 60 złotych.
Kto zarabia 8 tysięcy straci 450 miesięcznie. A kto zarabia - powiedzmy - 15 tysięcy na rękę w ramach działalności gospodarczej ten miesięcznie straci aż 1200 złotych.
To uderzy na przykład w specjalistów takich jak informatycy czy w wykwalifikowanych pracowników technicznych i fizycznych.
Plan zakłada ponadto, ulgę w PIT dla osób zatrudnionych na umowę o pracę osiągających roczny dochód w przedziale 70-130 tys. zł. Dzięki temu rozwiązaniu, reforma będzie neutralna dla podatników zatrudnionych na umowę o pracę z dochodem od 6 do 10 tys. zł miesięcznie.
W kwestiach podatkowych, Zjednoczona Prawica chce wprowadzić także ulgę PIT na powrót z emigracji. Powracający z zagranicy Polacy już od 2022 roku mają mieć możliwość wskazania w zeznaniach podatkowych kwotę do opodatkowania niższą o 50 tys. zł. Zapewniono, że podobnie ma być także w 2023 roku.
W Polskim Ładzie zapowiada się również ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych, m.in. poprzez pełne oskładkowanie umów zlecenia z perspektywą wprowadzenia jednego kontraktu na pracę.
Strategia przewiduje też likwidację luki w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Miałoby się to odbyć poprzez zobligowanie dużych firm do tego, by na żądanie pracownika w ciągu 30 dni musiały uzasadnić powód wypłacania określonego wynagrodzenia. Jak wyjaśniono, zatrudnieni będą mogli też zażądać informacji o przeciętnych zarobkach osób płci przeciwnej wykonujących takie same lub podobne obowiązki.
"Nowy Ład" zakłada także reformę powiatowych urzędów pracy, które oprócz wsparcia osób poszukujących pracy mają też wspierać tych chcących podnieść swoje kompetencje, a także pracodawców poszukujących pracowników.
Jak wyjaśniono, procedura rejestracji osób bezrobotnych dla potrzeb ubezpieczenia zdrowotnego zostanie przeniesiona do ZUS, co - zdaniem autorów strategii - umożliwi zmniejszenie biurokracji w urzędach pracy. Dodano, że wojewódzkie urzędy pracy kontynuować będą swoje zadania koordynacji wsparcia dla rynku pracy na poziomie regionalnym - współpracując z uczelniami i ośrodkami szkoleniowymi oraz wspierając planowanie rozwoju kompetencji pracowników. "W ramach nowego podejścia do kształcenia ustawicznego umożliwimy wszystkim chętnym możliwość rozwoju zawodowego i osobistego" - zaznaczono.
"Nowy Ład" zakłada też ułatwienia dla pracy w niepełnym wymiarze godzinowym. Zmienić się ma również definicja osoby bezrobotnej, tak by zachęcać do aktywizacji zawodowej w niepełnym wymiarze czasu pracy tych, którzy nie mogą podjąć pracy na pełen etat. Taka praktyka ma być promowana szczególnie w administracji publicznej, instytucjach rządowych i spółkach Skarbu Państwa.
Zgodnie ze strategią uregulowana ma zostać również praca zdalna. Powstać mają odpowiednie regulacje umożliwiające pracę z dowolnego miejsca, w ramach wykorzystania sprzętu zapewnionego przez pracodawcę. W celu ułatwienia organizacji pracy zdalnej, zaproponowana ma zostać formuła diety lub ryczałtu na taką formę wykonywania pracy.
Polski Ład przewiduje też stworzenie programu mającego zwiększyć stabilność zatrudnienia osób młodych (do 30. roku życia). Mają w nim współpracować urzędy pracy oraz instytucje szkoleniowe.
Wyjaśniono, że na początku urzędy pracy mają współpracować z osobami młodymi w procesie planowania dalszej ścieżki kariery, zapewniając profesjonalne doradztwo zawodowe. Na kolejnym etapie, każdemu uczestnikowi programu przysługiwać będzie bon szkoleniowy, który będzie można zrealizować w wybranych instytucjach szkoleniowych w celu podniesienia bądź zmiany kwalifikacji.
Polski Ład ma również wpływać na rynek pracy w mniejszych miejscowościach, poprzez stworzenie systemu zachęt dla firm, które we współpracy ze strefami ekonomicznymi, otwierałyby swoje filie w mniejszych miastach. Zapowiedziano, że wśród przedsiębiorstw promowana będzie praca zdalna, aby pracownicy z mniejszych ośrodków mogli znaczną część swoich obowiązków wykonywać bez potrzeby dojeżdżania do firmy.