Przyszła administracja nowego prezydenta USA Donalda Trumpa planuje podjęcie działań odwetowych przeciwko Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK). Ma to związek z wydaniem nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i byłego ministra obrony tego kraju Joawa Galanta - poinformował portal Times of Israel.

Powołując się na źródła w Waszyngtonie, izraelski nadawca publiczny Kan News przekazał, że współpracownicy prezydenta elekta rozważają wprowadzenie sankcji wobec głównego prokuratora Karima Khana oraz sędziów, którzy wydali nakazy.

Tuż po opublikowaniu przez MTK informacji o nakazach zatrzymania, Mike Waltz, kandydat Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, napisał na platformie X: Możecie spodziewać się zdecydowanej odpowiedzi na antysemickie uprzedzenia Międzynarodowego Trybunału Karnego i ONZ w styczniu.

Biden o "skandalicznej decyzji"

Głos w sprawie wydanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i byłego izraelskiego ministra obrony Joawa Galanta zabrał Joe Biden. Decyzję MTK nazwał "skandaliczną".

Cokolwiek MTK by nie orzekł, nie ma żadnej równoważności między Izraelem a Hamasem - skomentował amerykański prezydent, cytowany w komunikacie prasowym.

Zawsze będziemy stać po stronie Izraela w obliczu zagrożeń dla jego bezpieczeństwa - dodał.

MTK zarzuca izraelskim politykom zbrodnie wojenne

MTK w Hadze wydał w czwartek nakazy aresztowania Netanjahu i Galanta, zarzucając im odpowiedzialność za "zbrodnie wojenne polegające na używaniu głodu jako metody walki oraz zbrodnie przeciwko ludzkości w postaci zabójstw, prześladowań i innych nieludzkich czynów", popełniane podczas trwającej od ponad roku wojny w Strefie Gazy. 

W osobnej sprawie MTK wydał nakaz zatrzymania jednego z przywódców Hamasu Mohammeda Deifa, któremu zarzucono zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości, popełnione podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. i po nim.