Nowe sposoby oszustów, którzy twierdzą że zagrożone są nasze oszczędności i nowe rozwiązania władz, które próbują łagodzić skutki działań mających powstrzymać koronawirusa
Już w poniedziałek prezes NBP ma się zwrócić do Rady Polityki Pieniężnej, by w nadzwyczajnym trybie obniżyła stopy procentowe. To ma zmniejszyć ceny kredytów i ulżyć przedsiębiorcom i spłacającym kredyty mieszkaniowe. Spłacający kredyty czekają na decyzje swoich banków - czy pozwolą w razie kłopotów całkowicie zawiesić spłatę kredytów.
Prezes NBP Adam Glapiński, podobnie jak premier Mateusz Morawiecki, zapewnia, że nie zabraknie gotówki w bankomatach. A te zapewnienia są potrzebne, bo szerzą się plotki o rzekomym zagrożeniu oszczędności. Nic dziwnego, bo oszuści próbują wykorzystać niepokój i wyłudzić pieniądze rozsyłając na przykład smsy, w których namawiają, by zalogować się i ratować oszczędności. Dzięki temu można naprawdę stracić pieniądze, bo oszuści mogą przelać je na swoje konta. Przedsiębiorcy czekają na rozwiązania ze strony rządu, które mogą im ulżyć w nadchodzącym okresie osłabionej aktywności gospodarczej.
Nietrudno sobie wyobrazić, że jeśli to osłabienie potrwa dłużej, wiele firm - bez poduszki finansowej - będzie mieć kłopoty. Nowy tydzień będzie również testem dla nerwów giełdowych inwestorów. Zobaczymy czy piątkowe wzrosty, po czwartkowej zapaści, to szansa początek ożywienia czy konwulsje.