Policja zwolniła mężczyznę, który wylicytował serduszko nr 2 podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i nie zapłacił za nie. Nie postawiono mu też żadnych zarzutów, ale w dalszym ciągu toczy się postępowanie w sprawie oszustwa.
Tomasz K. w trakcie styczniowego finału wylicytował serduszko nr 2 za ponad 3 miliony złotych. Nie wpłacił jednak tej kwoty. Jak sam twierdzi, poniosło go.
Policja zatrzymała Tomasza K. w zeszłym tygodniu w Gdańsku. Według policji mężczyzna wyraził skruchę i obiecał wypłacić pieniądze po sprzedaniu posiadłości, które rzekomo są jego własnością.
Oszustem natomiast okazała się osoba, która wylicytowała serduszko nr 1. Damian W., który pod pseudonimem Matrix wylicytował je za 5 mln zł, okazał się niespełna 18-latkiem. Nie miał pieniędzy na spłatę zobowiązań.
16:50