W najbliższych godzinach Ziemię i Marsa dzielić będzie dystans jedynie ok. 56 mln km. To 1/3 odległości Ziemi od Słońca. Po raz kolejny taka konfiguracja planet powtórzy się dopiero pod koniec XXIII wieku. RMF radzi jak skorzystać z tej okazji i gdzie na nocnym niebie szukać Czerwonej Planety.
Mars jest dobrze widoczny od kilku tygodni, a jego jasność stale wzrasta. Maksimum nastąpi 28 sierpnia w momencie tzw. opozycji. Jest to taki układ ciał Słońce-Ziemia-Mars, że są one ustawione w jednej linii, a obie planety znajdują się po tej samej stronie Słońca. Oznacza to, że Mars znajduje się w punkcie swojej orbity najbliżej Ziemi.
28 sierpnia nastąpi tzw. wielka opozycja, czyli planety będą znacznie bliżej siebie niż normalnie. Dzięki temu, że Mars znajduje się blisko, jest bardzo jasny i łatwo go znaleźć na niebie.
Bliskość Marsa to doskonała okazja, by zbadać jego powierzchnię za pomocą teleskopów. Oprócz tego w kierunku Czerwonej Planety zmierzają dwie bliźniacze sondy NASA, pojazd zbudowany przez Europejską Agencję Lotów Kosmicznych oraz próbnik wysłany przez Japończyków.
Wylądują one na Marsie i będą prowadzić badania jego gruntu. Może znajdą dowody życia na Czerwonej Planecie.
Wielkie zbliżenia Marsa, planety boga wojny, do Ziemi już kilkakrotnie bywały zwiastunem dramatycznych wydarzeń w historii Polski i świata. W 1655 roku zjawisko to niemal co do dnia zbiegło się z wkroczeniem wojsk szwedzkich w granice Rzeczpospolitej. W 1830 roku o dwa miesiące wyprzedziło powstanie listopadowe, a w roku 1939 nastąpiło niewiele ponad miesiąc przed wybuchem II wojny światowej.
W tekście wykorzystano materiały www.astronomia.pl