Zmiany w kwocie wolnej od podatku ostatecznie uchwalone przez parlament. Sejm zatwierdził je w głosowaniu. Po ekspresowej debacie, pod ustawą swój podpis złożył już prezydent. Kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających wzrośnie do 6,6 tys. zł, ale zarabiający ponad 127 tys. zł rocznie stracą prawo do tego odliczenia - zdecydował Sejm, przyjmując stosowne poprawki Senatu do nowelizacji ustawy PIT, CIT i Ordynacji podatkowej. Za przyjęciem poprawek opowiedziało się 221 posłów, 182 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu.

Zmiany w kwocie wolnej od podatku ostatecznie uchwalone przez parlament. Sejm zatwierdził je w głosowaniu. Po ekspresowej debacie, pod ustawą swój podpis złożył już prezydent. Kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających wzrośnie do 6,6 tys. zł, ale zarabiający ponad 127 tys. zł rocznie stracą prawo do tego odliczenia - zdecydował Sejm, przyjmując stosowne poprawki Senatu do nowelizacji ustawy PIT, CIT i Ordynacji podatkowej. Za przyjęciem poprawek opowiedziało się 221 posłów, 182 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu.
Sejm: kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających wzrośnie do 6,6 tys. zł /Tomasz Gzell /PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę o kwocie wolnej od podatku - poinformował na Twitterze dyrektor biura prasowego KPRP. Głosowane w Sejmie poprawki Senat zgłosił w nocy z poniedziałku na wtorek. Przygotował je senator Grzegorz Bierecki z PiS. Zgodnie z nimi kwota wolna od podatku wzrośnie w przyszłym roku do 6,6 tys. zł, ale z kwoty w tej wysokości skorzystają wyłącznie osoby zarabiające rocznie taką właśnie sumę lub mniejszą.

W przypadku dochodów od 6600 zł do 11 tys. zł kwota wolna będzie się stopniowo zmniejszać. Zaś dla dochodów od 11 tys. zł do 85 tys. 528 zł rocznie wyniesie ona tyle, co obecnie, czyli 3091 zł. Według poprawek dla osób o dochodach powyżej 85 tys. 528 zł rocznie, kwota wolna będzie ulegać stopniowemu zmniejszeniu. Natomiast podatnicy zarabiający więcej niż 127 tys. zł nie będą mieli kwoty wolnej w ogóle.

Resort finansów obliczył, że zmiana będzie kosztować budżet państwa ok. miliard złotych.

Prawo i Sprawiedliwość przekonywało, że te zmiany pomogą wielu osobom. Ponad 3 i pół mln Polaków skorzysta na zmianach, które proponuje Senat RP - mówił poseł Sylwester Tułajew.

Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej wypominała natomiast premier Szydło, że jednak nie wszyscy biedni na tym zyskają.

Co pani powie ludziom,, którzy zarabiają 750 zł na rękę miesięcznie i których w tej ustawie uznaliście za wystarczająco zamożnych, żeby nie podnieść im kwoty wolnej - mówiła.

Na zmianach zyskają osoby zarabiające na rękę poniżej 700 złotych miesięcznie. Wyższe podatki zapłacą natomiast osoby zarabiające powyżej 5 tysięcy.

(j.)