Do Koenigswinter koło Bonn zaczynają przyjeżdżać wysłannicy ugrupowań afgańskich oraz Stanów Zjednoczonych, Rosji Wielkiej Brytanii i krajów sąsiadujących z Afganistanem. Spotkanie sponsoruje Organizacja Narodów Zjednoczonych. Mają tam zapaść decyzje w sprawie przyszłego rządu Afganistanu.
Jutro, pod egidą ONZ, w Koenigswinter rozpocznie się konferencja, poświęcona przyszłości tego kraju. Organizacja będzie próbowała doprowadzić do zrealizowania 5-punktowego planu pokojowego, który w efekcie ma doprowadzić do powstania demokratycznego rządu i parlamentu. Ten proces będzie musiał potrwać kilka lat. Zakłada on miedzy innymi powołanie tymczasowego rządu, składającego się z przedstawicieli plemion. Rząd miałby przygotować cały proces demokratyzacji. ONZ uważa, że rozwiązaniem byłoby tez wysłanie do Afganistanu misji pokojowej, lecz w obecnych warunkach, jak podkreśla rzecznik organizacji – wydaje się to niemożliwe. Na razie jednak trudno jest spekulować na temat pomyślnego zakończenia szczytu. Choć widać już taki ukłon ze strony Sojuszu Północnego, który chce dopuścić do władzy Talibów, jednak tych, niesplamionych krwią. Założyć jednak należy, że każda z delegacji ma odmienne życzenia, zatem ta dyskusja może być bardzo trudna.
rys. RMF
23:30